Komentarze: 1
A wczoraj moja mama wrócila po 3 (w sumie to dzisiaj już) i okazalo się, że byla na jakies imprezie z pracy (o czym zresztą nie wiedzialam tylko ja). Dzisiaj opowiadala mi o swojej koleżance z pracy, która jest anorektyczką. Wogle babka ma 30 lat, trójkę dzieci (dwójkę z pierwszego malzeństwa, ostatnie z drugiego, które zresztą się rozpada). Ten jej drugi mąż jest od niej 8 lat mlodszy, ona w tą anoreksję wpadla po urodzeniu trzeciego dziecka. Nie wiem, mnie to przeraża, raczej anoreksja kojarzy się z chorobą nastolatek. A ta kobieta nawet nie ma kasy żeby się leczyć, sama z trójką dzieci. Wogóle ludzie takie problemy mają, rzeczywistość jest straszna. Już nie będę się wkurwiać, że na nowe spodnie nie mam. Mam za co żyć....