sty 17 2004

40 razy 25 minus 27


Komentarze: 118

"..teraz widzisz tylko rozsypane kawalki. a pozniej zobaczysz obraz, ktory pomimo kilku dziur, bedzie cos przedstawial. tego czegos nie zobaczysz patrzac na rozsypane kawalki"

adam mickiewicz

zartuje, klopka :]

magna : :
18 stycznia 2004, 01:05
Może to jednak Klopka (ucichła coś !). Barman pyta klienta: - Co pan pije? - Codziennie rano szklankę maślanki, do obiadu winko, a w sobotę kufel piwa w gronie przyjaciół. - Chyba nie zrozumieliśmy się do końca - mówi uprzejmie kelner - Pytałem co by pan chciał. - Mój Boże...Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie... - Może jeszcze raz zadam pytanie : Czy chce się pan napić? - Czemu nie...a co pan ma? - Ja? Niewiele. Kłopoty. Drużyna której kibicuję przegrała, kiepsko mi tu płacą, doskwiera mi samotność...
18 stycznia 2004, 01:05
Wchodzi facet na lawke w parku i zaczyna krzyczec:
- Precz z zaklamaniem!
Zaczynaja sie dookola niego zbierac ludzie.
- Precz z hipokryzja!
Ludzi jest coraz wiecej.
- Precz z nietolerancja!
Ludzi juz jest spory tlum.
- Precz z antysemityzmem!
Wtedy podchodzi do niego jakas babcia i mówi:
- Panie, cos sie pan tak tych ksiezy uczepil!...
18 stycznia 2004, 01:03
Na sejmowym parkingu zatrzymuje sie samochód. Wysiada facet. Podchodzi do niego ochroniarz:
- Tu nie wolno parkowac!
- Dlaczego?!
- Tu jest Sejm - sami ministrowie, politycy, poslowie.
- Nie szkodzi, wlaczylem alarm.
18 stycznia 2004, 01:03
Redaktor z pobliskiej gazety przeprowadza wywiad z bacą. -Co lubie robić najbardziej, baco? -Kurzyć! -A seks też lubicie? -Ano, lubię! -A jaką pozycję? -A, od tyłu. -Od tyłu? A dlaczego? -Bo lubię kurzyć!
18 stycznia 2004, 01:02
tez tak mysle ale myslalem ze to ktos z Was
18 stycznia 2004, 01:01
jarząbek ?!
18 stycznia 2004, 00:59
a kim jest jarz. ??
18 stycznia 2004, 00:58
miało być do jarz., że dobry dowcip opowiedział !
jarz.
18 stycznia 2004, 00:57
ten był super !
18 stycznia 2004, 00:56
Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjątku, u jednego z nich wdomku letniskowym. Wieczorem, po udanej kolacji jeden z facetów zaproponował drugiemu, by zamienili się żonami na noc. Ten drugi myśląc sobie "A co tam, moja i tak ma miesiączkę" zgodził się. Na koniec uzgodnili między sobą,że przy śniadaniu dadzą sobie tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał kolegi żonę, pukając w słoik z dżemem. Nazajutrz rano, jeden z nich, z uśmiechnięta twarzą stuknął łyżeczka w słoik z dżemem dwa razy, drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z Nutellą.
jarz.
18 stycznia 2004, 00:54
Wraca dresiarz z Paryza i opowiada swojej zonie, co tam widzial: Wiesz, Zocha, ide, patrze, a tu wielki plac! Patrze na lewo...ochujec mozna! Patrze przed siebie...O zesz [cenzura] mac! Patrze na prawo...O ja cie pierdole... Zocha zaczyna plakac.. Dres pyta: Zocha, co Ci sie stalo? Ta odpowiada: O Boze, jak tam musi byc pieknie...
18 stycznia 2004, 00:53
ok, może innym, tak poza tym to nie można co nocy bić rekordu, nie ?!
18 stycznia 2004, 00:51
a to szkoda !
z dedykacja dla madzi :)
18 stycznia 2004, 00:51
Był sobie człowiek ktory posiadał swoja własna fabryke miesna. Jednak, ze był juz w podeszłym wieku postanowił przekazac interes swojemu jedynemu synowi(jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mowi: - Synu widzisz ta maszyne? do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz? - Nie - odpowiada syn. Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz: - Maszyna, Baran, parowka... rozumiesz? - Nie - ponownie odpowiada syn Ojciec nie wytrzymuje ale tłumaczy jeszcze raz: - Tu masz maszyne, w nia wkładasz barana i wychodzi parowka..., ROZUMIESZ? - Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna, w ktora sie wkłada parówke i wychodzi baran? - TAK TWOJA MATKA !
18 stycznia 2004, 00:50
kto opowiada takie świnskie ?!

Dodaj komentarz