Archiwum maj 2003, strona 2


maj 16 2003 kiss me tralalala
Komentarze: 12

Mam jaszczurkę. Brat przyniósl. Mieszka w akwarium po patyczaku. Kupię jej dziś biale robaczki, a za to mogę jej wymyślić imię (tak się umówiliśmy..;)). Myślalam. Nazwę ją Beger. Po tym co dziś zobaczylam, najpierw na blogu u winiety, a później na wp, nie moglabym zrobić inaczej. Chcę żeby moja jaszczurka miala takie same kurwiki w oczach jak pani Renata!!! Tak kurwikom w oczach polskich poslanek i jaszczurek!

Dobra, spadam na tą maturę. Pewnie i tak slabo pójdzie, bo kobieta nie lubi mnie na tyle, że na koniec czwartej klasy mam dwóje z angielskiego. Ale mniejsza z tym. I tak się zemszczę ;))

magna : :
maj 15 2003 ...
Komentarze: 17

Wczoraj wieczorem leżę na łóżku i próbuję się wreszcie wziąć za angielski. Słyszę że na przedpokoju rzyga kot. Nie ruszam się, bo będę musiała posprzątać. Nagle stara coś krzyczy, domyślam się że mnie woła. Otwieram drzwi: "Patrz na kota..". Kot się zerzygał, siedzi na szafce i widzę jak traci przytomność. Przewraca się, próbuje wstać, ale nie może, leży bez ruchu. A ja jak pojebana, rzucam się na kota, próbuje dziwnymi sposobami obudzić. Nagle kot wstaje. Schodzi z szafki, idzie do pokoju, kiwając się jak po pijaku. Lecę za nią i na ręce. Oddycha strasznie szybko.
Dzisiaj w nocy spałam z kotem. Nawet zasnęłam od razu.

Mam pierdolca na punkcie zwierząt. Jeśli mój patent na zakończenie żywota w dniu 20 urodzin nie przejdzie, to na 97 procent zostanę starą panną otoczoną setką zwierząt. Trzeba mieć jakieś zboczenie. Każdy ma jakieś..

magna : :
maj 13 2003 Bez tytułu
Komentarze: 18

polski 5, matma 2
3 z polskiego przez ostatnie 2 lata (a właściwie przez ostatnich 6 lat) zaspokajały moje ambicje więc zwolniona z ustnego nie będę.
nie było wyższych ocen w naszej klasie z tych przedmiotów.
powinnam się cieszyć. tak myślę że powinnam. ale jak zaczynam się cieszyć to za chwilę już mam wyrzuty sumienia.
kinga nie zdała.
siedzimy razem na ławce. pada deszcz i latają pyłki kwiatów. te kurwa też nie mają się kiedy rozmnażać.
-pójdziesz na studia, powiesz mi jak tam jest, może za rok do ciebie dołącze.
na 8 osób z matmy zdały 4. jedna może mieć poprawkę dzisiaj. reszta kiedyśtam..
jestem wściekła na facetkę od matmy. czemu mi mogła naciągnąć na tą pieprzoną dwóję, a jej nie.
oddałabym wszystko, żebym to ja nie zdała. ja miałabym dziś poprawkę, poradziłabym sobie. ona nie może.
boję się, bo nie wiem co ona zrobi. i nie wiem co ja mam robić, jak jej pomóc.
matura.. chuj nie teraz to za rok. ale w tym przypadku wszystko jest trudniejsze. każda moja przyjaźń jest trudna. ale ta jako jedyna jest prawdziwa. mam nadzieje.
dupa nie matura. kurwa z wszystkich przedmiotów pozdawali, tylko z matmy pół na pół.
ze świętokrzyskiego zrobiłam 3 zadania bez problemu. to jak tłumaczenie swojej głupoty..
nie powinnam zdać.
jebana szkoła. odebrała mi motywację. do wszelkich działań.
wzięłam psa i poszłam do lasu. myślałam, że się uspokoję. a tam tylko wróciły wspomnienia: o darii, później analogicznie o bartku. oni matury nigdy nie napiszą. bartek sam wybrał, daria znalazła się tylko w złym miejscu o niewłaściwej godzinie.
gdyby dało się zapomnieć o wszystkim. zapomnieć raz na zawsze i żyć dalej.. miałabym wszystko i mogłabym walczyć. i żyć.
a tak to sensu coraz mniej, i celu nie widać.

magna : :
maj 13 2003 ,,,
Komentarze: 5

Calkiem elegancko. Wczoraj się wyplakalam za caly rok chyba. Troche oczy po takiej akcji dziwnie wyglądają, a poza tym dobrze. Ręka jakoś "doszla do siebie", tylko kolor zmienila. Dureń idzie do wojska. No i dupa. Bo się wszystko za dobrze i za "prawidlowo" ukladalo. Pewnie i tak by nam nie wyszlo. A za pare godzin pójdę do szkoly dowiedzieć się, że jestem za tępa żeby zdać maturę. Popatrzę jak co niektórzy się cieszą, być może zostanę na poprawkę z matmy, tzn. jak uznam to za lepsze wyjście niż porządne nawalenie się (kurwa, debile, kto robi poprawkę w godzinę po ogloszeniu wyników...). To wszystko bym chciala już mieć za sobą.

Przez usta, przez ciało
Szybciej bije serce
Dociera do mózgu
Drżą nogi i ręce

Unoszę się w górę
Oddycham spokojnie
A nagle ktoś strzela
Bo jestem na wojnie

Trafiona pięć razy
Upadam ZDYCHAJĄC
I specjalnie dla mnie
Marsz żałobny grają

I znowu umarłam
Trumnę zakopali
Poszli, zapomnieli
Świat się nie zawalił...

magna : :
maj 12 2003 Bez tytułu
Komentarze: 7

Ja pierdolę, pada grad..
Ręka mi spuchła.. Jak dziś nią zajebałam to myślałam że nie wytrzymam z bólu. Musze coś z tym zrobić, kurwa nie wiem, jakąś pompę muszę starym wcisnąć..
Jak przetrzymam ten dzień to już lepiej będzie. Albo nie będzie, będzie tak samo chujowo..

Głowa, oczy, uszy, ręce, nogi. Niby człowiek, a jednak śmieć.

Gówno. Gówno. Gówno.

Przesada. Zchujowiony maksymalnie dzień. Zchujowiony miesiąc.

Ja pierdolę, nie wytrzymam.

magna : :