sie 24 2004

powrot roslinozerczyni


Komentarze: 16

Kupilam sobie dzis spodnie, pomaranczowom bluske, klawiaturke do komputera, serek topiony ze szczypiorkiem w tubce, dfa bronksy (rzóbry), kokakole litrowom i tszy fspaniale plyty sidi. Wniosek jest prosty. Skoro tak sobie wydaje pienionszki to znaczy rze mam ich za durzo, a to znaczy rze mialam urodziny. Jusz tszeci raz osiemnaste.

Postanowilam sie troche odchudzic. Od jutra bede jesc tylko owoce i warzywa. A jak mi sie spodoba to zostane weganka. Zycie wsrod organiczonych padlinozercow (podpadlam?) bedzie nielatwe, ale nie dam sie sprowadzic na zla droge. Tez Was kocham.

magna : :
mała [http://www.blogi.pl/blog.
24 sierpnia 2004, 23:15
oo spore zakupy;] pamietaj ze wegetarianizm to nie tylko warzywa i owoce...trzeba sie zdrowo odzywiac...

Dodaj komentarz