lis 13 2002

bez tytułu


Komentarze: 1

Ide ulicą i uśmiecham się sama do siebie. Bo pani w kiosku powiedziała do mnie "kochanie", bo dwie cztero-pięcioletnie dziewczynki macają się na placu zabaw. Śmieję się z drobnostek. Za dobry mam humor żeby iść do szkoły. Wracam więc do domu, chociaż powinnam iść. Z mojego nastroju z przed paru dni prawie nic nie zostało. To dobrze.

magna : :
27 listopada 2002, 17:11
chyba czasem miewasz dołki. ale taki śmiech sam dla siebie czasem jest fajny. ale nie jest dobry całkowicie. psycha siada.

Dodaj komentarz