znowu bez tytułu, ale o piciu troche.
Komentarze: 1
Trochę inaczej się wczoraj skończyło. O 1 rzygałam, o 1.30 spałam. Nie wiem, raczej się tak nie upijam, ale co tam. Kultura była. A na ulicach wczoraj pełno pijaków. Podstarzałych facecików śmierdzących tanim winem. Kobiet mało, ale bardziej żałosne są. Nie wiem czemu widok najebanej kobiety jest bardziej żałosny niż faceta. Ale jest. Dla mnie przynajmniej. A ja naprawde bardzo lubie być pijana. Tylko tak nie za bardzo...
Dodaj komentarz