kwi 13 2004

wrocilam. na kazdym blogu dobrze, ale na...


Komentarze: 21

Wkurwiaja mnie chwile slabosci. Obecna chwila trwa ktorys z kolei dzien. Jest najdluzsza i naslabsza. Dzisiejszego dnia dowiedzialam sie jak mocno moze bolec glowa. Plakanie z bolu bylo bardzo pouczajacym doswiadczeniem. A tak naprawde to dobrze miec powod do placzu. Bo ostatnio za czesto nie mialam.
Trudno powiedziec co tam sie popierdolilo. Ale niewatpliwie cos. Bo za czesto nie potrafie nad soba panowac. I za czesto nie potrafie powiedziec czy cokolwiek jeszcze potrafie. Pomyslalam ze napisze to bedzie lepiej. Gowno, jest tak samo. Ale sie staram. Tzn. rzadko placze wsrod ludzi, staram sie byc uprzejma, a nawet czasem sie usmiechnac. Najgorzej jak zostaje sama. Ostatnio czesto jestem sama, bardzo czesto. Nie ma czasu. Trudno, mowie sobie ze kiedys ja nie bede miala. To tez jest zalosne. Najbardziej wkurwia mnie to co zalosne. A ja cala jestem zalosna. W swoim nieracjonalnym cierpieniu i racjonalnym spojrzeniu na nie. Wiec wkurwiam sama siebie. Ciezko jest zyc z kims kto cie wkurwia. Spytalam matki czy widzi we mnie potencjalna wariatke. Ale nie odpowiedziala. Bo ja obecnie widze w sobie wariatke. Chetnie bym sobie jakos pomogla, ale jakos wszystkie moje pomysly maja zbyt wiele minusow, abym mogla je zrealizowac. No i wogole wszystko jest nie tak.
Zabiore zaraz dupe do pokoju. Poloze sie i popatrze jak lzy wsiakaja w poduszke. Zalosne. Zalosne i wkurwiajace. Bo niby chce sie trzymac. Ale nie mam czego.

magna : :
21 kwietnia 2004, 09:43
no gdzie poniosło? do pacanowa?
19 kwietnia 2004, 12:09
Madzia, może byś się tak odezwała, cio ? Mam nadzieję, że już jest lepiej. Duża buźka ;).
kująca pała.
18 kwietnia 2004, 17:30
trzymaj sie ramy to sie nie posikamy.
Kumcia
16 kwietnia 2004, 23:09
a jak jest dzisija??lepiej??mam taka nadzieje!
safety.pin
16 kwietnia 2004, 22:50
w czasie jazdy trzymac sie uchwytow lub poreczy... ej... ciotka... uszy do gory...! z kogo ja mam przyklad brac...? a tak powaznie to wielkie !buzi! ode mnie na poprawe wszystkiego... moze chociaz troszeczke pomoze...
16 kwietnia 2004, 04:27
mam nadzieję,że Ci przeszło.bo nie pasuje to do Ciebie:(
BanShee
15 kwietnia 2004, 00:33
to może trzymaj się tych poręczy w autobusach?
14 kwietnia 2004, 18:36
Madziu... jestem jeszcze...ale mnie nie ma...nie mam juz sil... wiesz..calkiem niedawno dowiedzialem sie ze mozna zastosowac \\\"relanium\\\"... prawda, ze glupie wyjscie?... obiecuje ze wytrzymam tak dlugo jak bede potrafil... jestem codziennie...czytam...boje sie zostawic notki...
13 kwietnia 2004, 19:56
jakem obiecała. beckstreet boys sie reaktywuje
jędza
13 kwietnia 2004, 19:30
... ten 13sty zaczął się dla Ciebie pechowo... WEŹ SIĘ W GARŚĆ... ale już!
13 kwietnia 2004, 19:20
po takich dniach zawsze przychodzi w koncu ten lepszy!
13 kwietnia 2004, 18:42
Magna...? Nie użalamy się znów, działać mi !!! ;) Ja w razie czego jestem nadal \"u siebie\"... ;) Miło, że wróciłaś :D.
na drugą nóżke !
13 kwietnia 2004, 13:50
Ecik jest w łóżku z żoną Masztalskiego. A tu nagle słychać klucz w zamku. - O cholera, to mój mąż! - krzyczy Masztalska. Ecik wyskakuje goły z łóżka i rzuca się po ubrania. Nie zdążył się ubrać, bo nagle do pokoju wszedł Masztalski. Widząc gołego Ecika mówi: - Ecik, ja ciebie uważałem za kumpla. A ty z moja żoną... Teraz to cię kurwa zabije!!! Masztalski sięga po siekierę. Ecik ucieka na balkon. Ecik patrzy w dół, a tam 10 pięter do ziemi! Co robić?! Nagle jakiś tajemniczy glos z nieba mówi: - Ecik! Pierdnij najmocniej jak potrafisz. Blok się zawali a ty spadniesz na dół bez szwanku!!! Ecik naprężył się i pierdnął na maxa. Faktycznie blok się zaczął rozlatywać. Ecik spada w dół... Nagle Ecik czuje, ze ktoś go za ramie szarpie. - Echhh... Kowalski, nie dość, ze śpicie na zebraniu to jeszcze mi tu pierdzicie!!!
13 kwietnia 2004, 13:41
Być może upraszczam, ale z własnego doświadczenia wiem, że przy długotrwałych stanach pernamentnego doła itp. to główną przyczyną jest najczęściej brak konkretnego zajęcia, które oczywiście nie jest bezpośrednim powodem złego stanu psychicznego, ale budzi różne dziwne myśli i takie tam. Co do znajomych, którzy kiedyś byli Ci bliscy, a później nigdy nie mają czasu to mnie się nie chce strzępić klawiature, ale powiedzmy, że to przykre doświadczenie chyba każdy przeżył, i nie sposób powiedzieć tu nic więcej jak @!#%!@!#!#$ ! Tak w ogóle to ja miałem tylko napisać dowcipa ! Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych: - Mówisz tylko \"Znam całą prawdę\" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić... Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Podchodzi do mamy i mówi: - Znam całą prawdę. I... dostał 50 złotych z przykazani
13 kwietnia 2004, 12:44
Najfajniej to się rzyga z bólu, albo ...............z reszta nie ważne. Jak następnym razem tu zajrzę, to wstawię coś optymistycznego. Taki jest plan. I tego będzie trzeba się trzymać

Dodaj komentarz