taki bałagan trochę jest, bałagan...
Komentarze: 9
Jak fajnie! Napisalam pół strony, zaznaczyłam, nacisnęłam jeden klawisz i zniknęło!! Ma się tę moc.
A pisałam o porannej randce z dentystą, która się niestety nie odbyła. Ale odbędzie się. Też niestety.
Pojawia się pytanie: Jak można napisać pół strony o wizycie u dentysty (zwłaszcza o takiej, która się nie odbyła)? No cóż mogę powiedzieć. Ma się tę moc.
Najwyższy czas zabrać się za pracę. Nic takiego - zakupki, odkurzanko, gotowanko, zmywanko. I pranko zrobię. Idealna gosposia - reaktywacja. Ma się tę moc.
Przez kilka dni budzące mnie radio nadawało rozmowy z filozofami. Odbiło mi się na psychice. Koleżanka mi to powiedziała. Powiedziała: kurwa ty pierdolony filozofie.
Dziś mam randkę z inną koleżanką. Z taką co to musi wiedzieć wszystko. A jutro z kolegą. Takim co to o północy chodzi do lasu szukać kwiata paproci.
Nie chcę mi się już dalej pisać. Znudziło mi się. Podejrzewam że nie tylko mi. Głowa mnie rozbolała. Magna - ręce, które leczą. No i przeszło. Ma się tę moc.
Dodaj komentarz