osmarkalam sie
Komentarze: 13
Dzis rano wstalam i zrozumialam, ze nie spalam. Probujac przypomniec sobie dzien wczorajszy stwierdzilam dziure miedzy 22 a 1. Tylko przeblyski, jak pokazywalam, ze do tylu chodze normalnie, a do przodu jak pojeb, jak grupowo mylismy zeby w lazience, jak bylam ninja, jak pisalam smsy, a zyczliwa osoba doradzala, zebym nie wysylala i takie tam dziwne rzeczy. Ogolnie za taka impreze to az mi glupio. No ale niewazne. Po lapkach mi pizga. Jablko, ktore zjadlam najwyrazniej bylo zatrute - natychmiastowo mnie cofnelo.
Spac mi sie chce jak cholera. A jeszcze dzis piwo w starym gronie musze zaliczyc. Chyba ze ochujam. Tata mnie denerwuje. Ułauła. Jutro mam trzy sprawdziany. Fajnie. Lubie te emocje. Jak sie nic nie umie i idzie nie wiedzac czy uda sie sciagnac!
Łojej zaraz zasne na siedzaco. O 6 jutro musze wstac. I kolezanka mi sie spoznia bo miala byc minute temu.
Dziwnie jest. Po lapkach mi pizga.
kochanie, spiesze Ci przypomniec ze wczoraj bylas ninja i uciekl Ci mozg (badz jego resztki :D); odnalazlas go czy mam rozpoczac poszukiwania ? ;)
ja wlasnie ide na połowinki (jako osoba towarzysząca) i szczerze mowiac to SIE BOJE buhaha Zarąbiście, nie? ;)
Dodaj komentarz