/.../

To bylo przedwczoraj. Zimny wrzesniowy wieczor i psychika mi pierdolła. Podkurwili mnie. To se poplakalam. To mnie zjebali. To wpadlam w szal. Pozniej mamusia przyszla i mnie przytulac zaczyna! Wrrr.. nie dam sie! Pyta mnie o rozne rzeczy. Moje odpowiedzi sa jednoznaczne - jestem dziwka a to co zarobie wydaje na dragi. Nie, nie cpam sama, dosypuje i mamie troche do herbatki. Tak, slabe to, slabe, takie teraz chujowe sa narkotyki.. Nastepnie uzyskuje informacje ze 'zobacze jak to jest jak bede miala swoje dziecko, bede sie o nie martwic a one nie bedzie chcialo mi nic powiedziec'. Ja naucze swoje dziecko rozmawiac..
W kazdym razie i brat postanowil mnie ukarac za srodowe zachowanie. Wydobywajac ukryte gdzies gleboko poklady inteligencji odlaczyl od komputera kabel. Ale to nie byl zwykly kabel! To kabel od internetu! Ale to nic, poradzilam sobie. Tylko ze okazalo sie, ze podstep jest dwuwymiarowy! Pozmienial IP, DNS i jakies inne pierdoly. A ze szprytna jestem to sobie poradzilam. Pokombinowalam troche i teraz ja sie zemszcze. Nie az tak okrutnie, bo dobre serce mam. Jakiestam debilne proxy zmienilam. I jak bedzie chcial wlaczyc internet to ni chuja nie wlaczy! A gg niech se ma. No! Jak wojna to wojna! A ja se dalej przez 'Malpe i ducha' bede brnac.
Poza tym ten sie nie odzywa, ojciec K szaleje i przedwczoraj prawie ze zajebal P [ciekawe co teraz rozpierdoli bo juz ja stamtad zabralismy..]. Poza tym zimno mi w rece i w nogi a w Tele Tygodniu pisze ze to nikotyna moze tak wplywac.. I chce isc na grzyby a nie mam z kim [grzybiara ze mnie znakomita, w zeszlym roku jak sie wybralam na grzybobranie to przynioslam az [i tu chwila napiecia] 0 grzybow!!!! Poza tym dalej zimno mi w rece i w nogi i spierdalam zrobic sobie omleta.