Archiwum listopad 2002


lis 30 2002 rzeczywistość
Komentarze: 1

A wczoraj moja mama wrócila po 3 (w sumie to dzisiaj już) i okazalo się, że byla na jakies imprezie z pracy (o czym zresztą nie wiedzialam tylko ja). Dzisiaj opowiadala mi o swojej koleżance z pracy, która jest anorektyczką. Wogle babka ma 30 lat, trójkę dzieci (dwójkę z pierwszego malzeństwa, ostatnie z drugiego, które zresztą się rozpada). Ten jej drugi mąż jest od niej 8 lat mlodszy, ona w tą anoreksję wpadla po urodzeniu trzeciego dziecka. Nie wiem, mnie to przeraża, raczej anoreksja kojarzy się z chorobą nastolatek. A ta kobieta nawet nie ma kasy żeby się leczyć, sama z trójką dzieci. Wogóle ludzie takie problemy mają, rzeczywistość jest straszna. Już nie będę się wkurwiać, że na nowe spodnie nie mam. Mam za co żyć....

magna : :
lis 30 2002 Hmmm....
Komentarze: 0

Chcialam se jakiegoś bloga znaleźć, poczytać coś przed snem. I normalnie myślalam że: a) dostanę kurwicy; b)ocipieję; c) dostanę pierdolca. W większości blogów po 0 notek, ewentualnie kilka. Malo takich, co jest więcej, więc odechcialo mi się. No i w związku z tym przed snem będę czytać "Dżumę". Może to i dobrze.

A wogle to jest prawie 2 w nocy, a mojej starej jeszcze nie ma w domu. Miala być późno, ale bez przesady.

magna : :
lis 29 2002 Wkurwiona...
Komentarze: 3

Wkurwiona na:

ból gowy uzależnienie od nikotyny coraz gorszą pogodę swoją nie-spontaniczność brak funduszy na nowe spodnie piętnastolatki piszące bloga sto razy lepiej ode mnie (uklon szacunku) to, że nie potrafię już go kochać to, że on nie dzwoni brak sily, żeby gdziekolwiek wyjść konieczność wyprowadzenia psa na spacer swój pech życiowy siebie

I tak jest OK.

magna : :
lis 27 2002 W głowe kopcie mnie, może, może ozdrowieję......
Komentarze: 3

Nie wiem, nie lubię nie mieć problemów. Zaczynam się wtedy nudzić. Podświadomie zaczynam ich szukać. I przeważnie znajduję, w końcu skomplikować sobie życie jest nietrudno. Gorzej to później naprawić. Ale mimo wszystko jestem szczęśliwa. A wcale nie chcę. Bo wiem że nie powinnam. Bo za dużo nieszczęść się dzieje wokół mnie, a ja mam dobry humor. Olewam wszystko. Nie wierzę w to że może mi się zdarzyć coś złego. Do matury się nie uczę, bo czemu miałabym nie zdać? Na studia będę musiała iść, ale nie ma dla mnie znaczenia, na jakie. Nie mam marzeń, nie mam planów na przyszłość. Nie przeszkadza mi to. Nie muszę nic robić, nikt ode mnie tego nie wymaga. Mogę robić co chcę, nikt mi niczego nie zabrania. Nic mnie nie wkurwia, mogę żyć bezkonfliktowo, ale nie chcę, bo za szybko się nudzę. Może to i jest pojebane, ale nareszcie zaczynam rozumieć siebie. Tak mi się przynajniej wydaję.

Nawet przez niego już nie potrafię cierpieć. I dziwnie się z tym czuję. Kiedyś cierpienie przez niego sprawiało mi poniekąd przyjemność. Bo cierpiałam wierząc że wszystko się ułoży. Nie ułożyło. Ale ja już go nie potrzebuję, wogle nie potrzebuję nikogo. Przynajmniej dopóki kogoś mam...

magna : :
lis 25 2002 blogi
Komentarze: 0

Zastanawiam się po co pisze tego bloga. I po co wy wszyscy piszecie. Ja naprawde nie potrafię odpowiedzieć sobie na to pytanie. Jeszcze niedawno uważalam, że blogi piszą jakieś psychole. W sumie to troche nawalone może wszyscy mamy. Ja nie wiem dlaczego tak jest, myśle i ciągle nie wiem. Ale ciągnie tutaj, żeby pisać, ciągnie mnie tu żeby czytać, ciągnie mnie tu żeby komentować. No, już nie mam jednego życia. ;)

magna : :